Wygrzewanie głośników

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • larson
    Classic
    • 2004
    • 36

    Wygrzewanie głośników

    ja dogorywam

    jutro bede klonem
  • lukas_78
    Ambiente
    • 2004
    • 148

    #2
    Wygrzewanie głośników

    Jak w temacie ...

    Czy po zakupie i montażu nowych markowych głośników przez pierwsze kilkanaście godzin traktujecie je w specjalny sposób tzn. nie odkręcacie gałki volume zbyt mocno?

    No i czy jest jakaś zauważalna różnica przed i po wygrzewaniu...

    i jeszcze jedno jakiej klasy głośniki należałoby wygrzewać czy phase psc 165.20 należy do tego przedziału markowego ?

    poddaje temat do dyskusji...
    Spoko loko lusi sponton

    Komentarz

    • djczas
      RS
      • 2005
      • 9612

      #3
      lukas_78, każdy głosnik należy wygrzać przez około 40 godzin bass na zero i wysokie też na 0 po około 20 godzinach można dać głośniej do 3/4 zobaczysz po tym czasie dużą różnice w jakośći i barwie dźwięku

      Komentarz

      • cieq
        Rider
        S_OCP Member
        • 2005
        • 745
        • Octavia I (1U2)
        • AGU 1.8 20VT 150 KM
        • BKD 2.0 TDI 140 KM

        #4
        Zamieszczone przez djczas
        każdy głosnik należy wygrzać przez około 40 godzin bass na zero i wysokie też na 0
        Hmmm, u mnie podczas wygrzewania głośników z basów i sopranów korzystałem normalnie, w granicach rozsądku, z głośnością nie szalałem. Po ok. 40 godzinach faktycznie grały lepiej. Głośniki to Rainbow SLC 265.
        www.pinkbike.com

        Komentarz

        • Antek_amb
          Ambiente
          • 2005
          • 127

          #5
          Ja po założeniu zostawiłem na noc cicho włączone i już było dużo lepiej.

          Komentarz

          • Tymon
            RS
            • 2004
            • 2970

            #6
            Ja non stop słucham na zero bas i cała reszta, wygrzewałem nie przekraczając skali 30 przez jakieś 3 dni za kółkiem po 12h jazdy [ Skala w Nakamichi 0-60]
            Różnica jest, spora.
            Pozdrawiam
            Tymek
            Życie jest bezwzględne nie lituje się nad nikim...
            Pokój jego duszy...KRIS 27.09.03
            BMW serii 3... Radość z jazdy.

            Komentarz

            • Samiec
              RS
              S_OCP Member
              • 2004
              • 4287
              • Octavia I (1U2)
              • ASV 1.9 TDI VP 110 KM
              • CFHC 2.0 TDI CR 140 KM

              #7
              Zamieszczone przez Tymon
              Ja non stop słucham na zero bas i cała reszta,
              Dokladnie tak jak ja 8)
              U mnie wygrzewanie polegalo na tym, ze nie wiedzialem ze cos takiego sie robi ops:
              A wiec w pierwszych godzinach sluchania byl max itd., dobrze ze nie mialem w tedy wzmaka. :roll: Roznicy jezeli nawet byla to nie zauwazylem (hertz ESK165s) :roll:
              TDI+ ASV 271KM&488Nm by Tune-Up
              SPRZEDAM UŻYW. CZĘŚCI DO O1
              SPRZEDAM UŻYW. CZĘŚCI DO O2

              Komentarz

              • Wojtek
                Drive
                • 2006
                • 59

                #8
                Wygrzewanie głośników zmienia ich parametry i słychać to. Myślę, że z tym wygrzewaniem nie ma co przesadzać, bo same dojdą do optimum po krótkim czasie. Konstruując domowe zestawy wygrzewa się głośniki do pomiarów bo zmieniają one swoje parametry i bez wygrzania trudno byłoby zaprojektować optymalna obudowę i projektować zwrotnicę (np częstotliwość rezonansowa spada o 3-5 Hz). Tak więc, wygrzewałem woofery (bo to o nie chodzi) specjalnym programem komputerowym, który dawał takie śmieszne niskie częstotliwości, że głośnik mocno pracował a nic nie było słychać, co było metodą bardzo przyjazną dla środowiska. W aucie myślę, że te 2-3 dni normalnego umiarkowanego grania powinno doprowadzić głośniki do optimum. Cały czas się jednak zastanawiam czy wygrzewanie rzeczywiście słychać w car audio .... czy to tylko wrażenie :diabelski_usmiech . W domowym audio różnica jest.

                Komentarz

                Pracuję...